Zimowisko scholi na Hrobaczej
- Szczegóły
- Poprawiono: 18 marzec 2016
- Odsłony: 8059
W drugiej połowie lutego, dzieci z naszego województwa miały przerwę w nauce z racji ferii zimowych. Duża część z nich spędza ten czas w górach, na nartach, na obozach językowych, sportowych, naukowych lub też innych zorganizowanych wypoczynkach. Również dzieci z naszej parafialnej scholi muzycznej postanowiły, choć kilka dni spędzić na wspólnym górskim mini zimowisku.
W dniach 14 - 18 przebywały na rekolekcyjnym wyjeździe integracyjny w Międzybrodziu Bialskim, gdzie korzystały z gościnności Państwa Agnieszki i Dariusza Mrozików.
Wzięło w nim udział 12 dzieci, 2 gitarzystki: Tosia i Julka oraz Marta: animatorka Dzieci Maryi.
Byli z nami także ks. Bartek oraz p. Agnieszka i p. Darek, którzy szykowali nam pyszne jedzonko.
Każdy dzień zaczynaliśmy modlitwą o 8.15. Następnie, po śniadaniu duuuuuuużo śpiewaliśmy, poszerzając nasz repertuar m.in. o piosenki Arki Noego, Magdy Anioł, Trzeciej Godziny dnia. Nawet troszkę było po angielsku :)
Przygotowywaliśmy także oprawę do codziennych mszy świętych. Potem był czas na wspólną zabawę, konkursy oraz prace w grupach.
Drugiego wieczoru każdy pokój miał za zadanie przygotować autoprezentację w formie piosenki, wierszyka lub rysunku. Wtedy po raz pierwszy wykazaliśmy się kreatywnością i umiejętnością współpracy. Drugą taką okazję mieliśmy w wieczór przed wyjazdem, kiedy odbył się konkurs na... teledysk.
Każda z grup doskonale wypadła w piosenkach "Na drugi brzeg", "Ulepimy dziś bałwana" i "Kamień z napisem LOVE", dlatego trzy pierwsze miejsca zostały wręczone w trzech różnych kategoriach.
Oprócz ciągłego obcowania z muzyką, jak na wyjazd w góry przystało, dużo spacerowaliśmy. Zdobyliśmy nawet dwa szczyty. We wtorek Hrobaczą Łąkę (828m.n.p.m.), gdzie podczas wędrówki znaleźliśmy śnieg, więc był czas na sankowe szaleństwo, po którym wypiliśmy gorącą herbatę w schronisku i pomodliliśmy się pod Krzyżem III Tysiąclecia.
W środę, z pomocą kolejki szynowej dotarliśmy na Górę Żar. Tam na fragmencie ośnieżonego stoku narciarskiego zorganizowaliśmy wyścigi na "jabłuszkach". Podczas całego wyjazdu nie było ani chwili na nudę :)
Dzień kończyliśmy krótka modlitwą i wspólnie odśpiewanym Apelem (we wtorek przeżyliśmy także piękną Drogę Krzyżową), a tuż przed spaniem ks. Bartek w każdym pokoju opowiadał krótką bajkę na dobranoc.
We czwartek, ostatni dzień, zdążyliśmy jeszcze zawitać do Groty Maryjnej, przy której wyśpiewaliśmy prawie wszystkie nowo poznane piosenki. Po południu przyjechali rodzice, którym daliśmy koncert prezentując to, czego się nauczyliśmy przez te kilka dni.
 |
To był miło spędzony czas, podczas którego mieliśmy okazję bliżej poznać siebie oraz razem uwielbiać Pana Boga.
Mamy nadzieję, że to nie ostatni taki wspólny wyjazd :)
Julia Mrozik
katowicka.pl