2023.06.20 – Gdy starasz się uwolnić od zła i szukasz dobra (reguła 14)

 

Rozdział 3

Odczytaj samego siebie… pięknego czy brzydkiego

2. Gdy starasz się uwolnić od zła i szukasz dobra (reguła 14)

 

Czternasta Reguła: Nieprzyjaciel postępuje podobnie jak dowódca wojskowy. Po rozbiciu obozu sztabowego i po zbadaniu sił i środków obronnych jakiegoś zamku, atakuje go ze strony najsłabszej. Podobnie i nieprzyjaciel obserwuje cię ze wszystkich stron, bada wszystkie twoje cnoty teologiczne, kardynalne i moralne, po czym atakuje cię oraz stara się zdobyć tam, gdzie znajduje cię najsłabszym (ĆD 327).

 

Jakiej strategii używa nieprzyjaciel, abyś uwierzył w jego kłamstwo? Tu objawia się jego chytrość. Atakuje najsłabsze punkty, gdzie jesteś najmniej przygotowany i skłonny do upadku, a więc do lęku.

Gdzie jesteś słaby – a ciało zawsze jest słabe (por. Mk 14,38), gdyż nie chce przyjąć własnych ograniczeń – lękasz się najbardziej i doznajesz zakłóceń umysłu i woli. Twoje pożądliwości, będące twymi najmocniejszymi potrzebami, stanowią równocześnie twój najsłabszy punkt, gdzie stajesz się najłatwiej łupem oszustwa. Dlatego musisz być bardzo świadomy. Zamiast zamykać oczy i pozwolić na to, aby zło wchodziło w ciebie, bądź czujny i ufaj Bogu.

W skrócie: strategia nieprzyjaciela polega na tym, by wzbudzić w tobie strach. W tym celu posługuje się kłamstwem i dlatego wciska się w twoje słabe punkty, gdzie twa osłabiona wola i chaotyczny umysł czynią cię bardziej zmiennym.

Poznaj więc twe punkty, wyjaw to, co chcesz zachować w ukryciu i nie lękaj się twoich słabości, a jedynie zaufaj Bogu.

Zło popełniasz zawsze z powodu lęku i depresji tam, gdzie brak z twej strony akceptacji twych ograniczeń daje ci odczuć swą groźbę. Wówczas pełen lęku i smutku szukasz pociechy, podążając za instynktem. Tu atakuje cię nieprzyjaciel, a widząc cię wylękłym, pociąga cię złudnym i bezpośrednim pokarmem przyjemności. Czyż można odmówić ostatniego posiłku skazanemu na śmierć?

Pan cię jednak nie opuszcza. Działa w przeciwnym kierunku, zachęcając cię do uznania prawdy o tobie i spotkania się z Nim w granicach twych możliwości.

 

Teksty Biblijne

Rdz 25,29-34: Ezaw z chciwości pokarmu oddaje swe pierworodztwo w zamian miskę soczewicy.

1 Sm 15,9nn: Saul traci królewską godność z powodu żądzy dóbr.

1 Krl 11,1nn: Salomon, człowiek mądry, wykoleił się z powodu swej słabości wobec pięknych kobiet cudzoziemskich.

Willi Lambert – Słownik duchowości ignacjańskiej

 

3.04. Fundament i cel – Szacunek

 

Kiedy weźmie się poważnie najczęstszy chyba nagłówek w listach: „Wielce szacowny (-a)...”, wówczas ludzie naszego stulecia musieliby być ludźmi szacunku. Ale być może apostrofa ta jest jedynie uprzejmą ozdobą odnoszącą się do wszystkich adresatów.

W każdym razie dla Ignacego szacunek jest podstawową postawą wobec Boga i ludzi. Należy do jego największej głębi, do „zasady i fundamentu” ludzkiego życia i wszelkiego kontaktu z Bogiem: „człowiek jest stworzony, aby Boga, naszego Pana, wielbił, okazywał Mu cześć i służył Mu” (ĆD, 23).

Ponad sześćdziesiąt razy postawa szacunku pojawia się w „Dzienniku duchowym” Ignacego, zaś w wielu listach znajduje się zwrot: „ze względu na miłość i szacunek”, albo: „do większej służby i szacunku”. Patrząc z tej perspektywy słuszne jest rozgraniczenie jakie badacz duchowości ignacjańskiej Hugo Rahner wprowadza między „mistyką szacunku” u Ignacego a mistyką oblubieńczą innych mistyków. Ignacy miał razu pewnego sam powiedzieć, że „prosił Boga, aby mu dał szacunek i pokorę, a nie wizje i łzy, jeżeli przez to służba Bożemu Majestatowi byłaby równie wielka”.

Szacunek jest dla Ignacego podstawową reakcją na doświadczenie Boga. Podobnie i Mojżesz w spotkaniu z Bogiem odczuwa, że zwyczajny piasek pustyni jest ziemią świętą, dlatego też zdejmuje sandały i zakrywa twarz, ponieważ aż do głębi dotknięty i poruszony jest obecnością Boga. Kiedy Ignacy zaprasza modlącego się człowieka, aby się położył lub uklęknął, jak mu to bardziej odpowiada, to prawdopodobnie wypływa owo zaproszenie z doświadczenie, że ciało w sposób naturalny szuka odpowiedniego wyrażenia: „Człowiek nie może żyć bez klęczenia”, każe Dostojewski powiedzieć jednemu ze swoich bohaterów. Jak inaczej ma człowiek być przed Bogiem – „misterium tremendum et fascinosum”, tę fascynującą, niepojętą, nieskończoną tajemnicę wszelkich rzeczywistości.

Teilhard de Chardin, filozof przyrody zakochany w kosmosie, nigdy nie był zadowolony z form pobożności, które oznaczały dla niego poniżenie wzniosłości: „Chrystusa nie można adorować jako kolegi, jako kumpla – jest to dla mnie nie do przyjęcia”.

Narzuca się pytanie, jak wyglądają kontakty między ludźmi, którzy jedynie po koleżeńsku poklepują się po ramieniu. Na pewno może tu znaleźć swój wyraz także prosta, a nawet pokorna współegzystencja.

Dietrich Bonhoffer, jeden z wielkich teologów „chrześcijaństwa współegzystencji” w świeckim, zsekularyzowanym świecie, opowiada się zdecydowanymi słowami za takim dystansem między ludźmi, który jest wyrazem uwagi i szacunku: „Jeżeli nie mamy odwagi, aby wzbudzić w sobie prawdziwe uczucie dla ludzkich dystansów i walczyć o to osobiście, dochodzimy do anarchii ludzkich wartości. Bezczelność, jaką ma jej istota we wzgardzie wszelkich ludzkich dystansów, jest... charakterystyką motłochu. W innych czasach być może rzeczą chrześcijaństwa było dawać świadectwo o równości ludzi; dziś akurat chrześcijaństwo ma się zaangażować z całą namiętnością w poważanie dla ludzkich dystansów i jakości człowieczeństwa”.

Wolno będzie i trzeba będzie powiedzieć: im bardziej swobodny dystans darują sobie ludzie, tym bardziej możliwa jest prawdziwa bliskość – i odwrotnie.

Jak bardzo mamy tendencję do nieposzanowania dla człowieka i życia ludzkiego, tak bardzo żywotna jest także walka o godność człowieka i poważanie dla praw człowieka. Wielkie przełomy w Europie były i są wulkanicznym wybuchem pierwotnej ludzkiej skały: tęsknoty za wolnością, jednością i poważaniem praw ludzkich. Również wzrastające zainteresowanie naturą zagrożoną zatruciem może z powrotem prowadzić do bazy podtrzymującej wszelkie życie: do poważania i szacunku.

Albert Schweitzer, teolog ewangelicki i „lekarz pierwotnego lasu” z Lambarene nazwał któregoś razu „cześć dla życia” wspólnym pierwiastkiem wszelkich różnorodnych religii, wszystkich ludzi. Mogłaby i musiałaby ona stać się podstawą naszego indywidualnego i społecznego współżycia.

Ten pogląd wyraża wielką nadzieję. Oczywiście, jest ona także zagrożona. Kto „wie, co jest w człowieku”, może naleźć się wobec pokusy, aby nie szanować ani samego siebie, ani innych. Nieposzanowanie jest dokładnym przeciwieństwem poważania i szacunku.

Jakże małostkowy, nędzny, pospolity, słaby, tchórzliwy , zakłamany, egocentryczny jest „człowiek”. Jak pusto brzmi czasami mowa o Szlachetnym, Dobrym, Pięknym w człowieku.

Ignacy z osobistego doświadczenia i z wielu spotkań wiedział o negatywnych stronach człowieka. Być może znał także pokusę wzgardy i dlatego był tak wdzięczny za dar „kochającego szacunku”. Był on dla niego darem, łaską. Powtarzał więc „daj mi pokorę miłosną, a także cześć i uszanowanie” (Dziennik, 30 III 1544).

Ten darowany szacunek dla Boga dał mu także szacunek dla człowieka. Notuje on w swoim dzienniku: „Potem w ciągu dnia bardzo się radowałem, wspominając to. I zdawało mi się, że nie zatrzymam się na tym, ale że to samo będzie w stosunku do stworzeń” (Dziennik, 30 III 1544).

I tak też było. Ignacego często wypełniała pełna szacunku radość względem jego towarzyszy życia, których tajemnicę życia dostrzegał jako spoczywającą w tajemnicy Boga. Przepełniała go ona w sposób przemożny.

Czy to dziwne, że łaskę szacunku „wyżej sobie cenię” – pisze Ignacy – „jeśli chodzi o postęp duchowy mojej duszy, niż wszelkie inne łaski” (Dziennik, 14 III 1544), i gdy dodaje: „Znalazłem drogę, którą mi chciał pokazać, i zdawało mi się, że ona jest najlepszą ze wszelkich i że na zawsze powinienem się jej trzymać”. (Dziennik, 17 III 1544).

 

Kancelaria Parafialna

zegar Poniedziałek, piątek:
07:00 - 09:00
zegar Wtorek, czwartek:
07:00 - 09:00, 16:00 - 18:00
tel Telefon:
(32) 222 31 21 wew. 15

Msze Święte

msza Niedziela i Święta:
07:00, 09:00, 10:30, 12:00, 16:30
msza Dni powszednie:
07:00, 18:00 (+ w piątek 16:30)
uwaga Ważne:

Szybki kontakt

church Adres:
41-400 Mysłowice
ul. Cegielniana 7a
Telefon Telefon dyżurny: 601 142 880
Telefon:
(32) 222 31 21
mail E-mail:
janow.miejskimailkatowicka.pl
Jesteś tutaj: Home KATECHIZM Katecheza dorosłych 2023.06.20 – Gdy starasz się uwolnić od zła i szukasz dobra (reguła 14)