Katecheza 2024.03.26 – Struktura Mszy świętej (2)

 

III. POSZCZEGÓLNE CZĘŚCI MSZY

 

A) Obrzędy wstępne

 

24. Części poprzedzające liturgię słowa, a więc wejście, pozdrowienie, akt pokuty, Panie, zmiłuj się, Chwała na wysokości i kolekta mają charakter wstępu, wprowadzenia i przygotowania. Obrzędy te zmierzają ku temu, by zgromadzeni wierni połączyli się we wspólnotę i przygotowali do odpowiedniego słuchania słowa Bożego i godnego sprawowania Eucharystii.

 

Wejście

 

25. Po zgromadzeniu się ludu, gdy wchodzi kapłan z asystą, rozpoczyna się śpiew na wejście. Ma on rozpocząć akcję liturgiczną, pogłębić jedność zgromadzonych, wprowadzić ich myśli w misterium okresu liturgicznego oraz obchodu świątecznego oraz towarzyszyć procesji kapłana i asysty.

 

26. Śpiew na wejście wykonuje chór, lub kantor na przemian z ludem, może go też w całości wykonać lud lub sam chór. Można śpiewać albo antyfonę z psalmem, zaczerpniętą z Graduału rzymskiego lub Graduału zwykłego, albo inną pieśń dostosowaną do charakteru czynności świętej, dnia lub okresu, której tekst został zatwierdzony przez Konferencję Episkopatu. Jeśli nie wykonuje się śpiewu na wejście, wtedy antyfonę zamieszczoną w Mszale recytują wierni lub niektórzy z nich, albo lektor, albo sam kapłan po pozdrowieniu ludu.

 

Pozdrowienie ołtarza i zgromadzonego ludu

 

27. Po przybyciu do prezbiterium kapłan i asysta składają cześć ołtarzowi. Nadto dla okazania czci kapłan i diakon całują ołtarz, a jeśli jest to wskazane, kapłan może go okadzić.

 

28. Gdy skończy się śpiew na wejście, kapłan i całe zgromadzenie czynią znak krzyża. Następnie kapłan przez pozdrowienie oznajmia wspólnocie obecność Pana. Przez to pozdrowienie i odpowiedź ludu ukazuje się misterium zgromadzonego Kościoła.

 

Akt pokuty

 

29. Po pozdrowieniu ludu kapłan lub ktoś odpowiedni wśród usługujących może w bardzo zwięzłych słowach wprowadzić wiernych w treść Mszy danego dnia. Następnie kapłan wzywa do aktu pokuty; akt ten spełnia cała wspólnota przez odmówienie spowiedzi powszechnej,  lub podobnej formuły, kapłan zaś kończy go prośbą o przebaczenie, czyli absolucją.

 

Panie, zmiłuj się nad nami

 

30. Po akcie pokuty rozpoczyna się Panie, zmiłuj się nad nami, chyba że ta aklamacja była już zawarta w samym akcie pokuty. Ponieważ jest to śpiew, w którym wierni wzywają Pana i błagają Go o miłosierdzie, wykonują go zwykle wszyscy, to znaczy bierze w nim udział lud oraz chór czy kantor. Zwykle każdą aklamację mówi się lub śpiewa dwa razy. Jednakże ze względu na charakter języka, kompozycji muzycznej czy innej okoliczności nie wyklucza się większej liczby wezwań czy wstawek w postaci krótkiego "tropu". Jeśli się nie śpiewa Panie, zmiłuj się nad nami, należy je odrecytować.

 

Chwała na wysokości

 

31. Chwała na wysokości jest bardzo starożytnym i czcigodnym hymnem, w którym Kościół zgromadzony w Duchu Świętym wysławia i błaga Ojca i Baranka. Śpiewa go  całe zgromadzenie albo lud na przemian z chórem, albo sam chór. Jeśli hymnu się nie śpiewa, wszyscy go recytują wspólnie lub na przemian. Hymn się śpiewa lub odmawia w niedziele, z wyjątkiem Adwentu i Wielkiego Postu, w uroczystości i święta oraz podczas obchodów mających szczególny i bardziej uroczysty charakter.

Kolekta

 

32. Następnie kapłan wzywa lud do modlitwy; wszyscy razem z kapłanem trwają przez chwilę w milczeniu, aby uświadomić sobie, że stoją w obecności Boga i by w modlitwie osobistej wypowiedzieć swoje prośby. Po czym kapłan odmawia modlitwę, która zwykle się nazywa „kolektą”. Wyraża się przez nią charakter obchodu liturgicznego i za pośrednictwem słów kapłana zanosi się prośby do Boga przez Chrystusa w Duchu Świętym. Lud, łącząc się z prośbą i wyrażając na nią zgodę, przez aklamację Amen sprawia, że staje się ona jego modlitwą. W Mszy św. odmawia się tylko jedną kolektę, dotyczy to również modlitwy nad darami i modlitwy po Komunii. Kolekta kończy się dłuższą konkluzją, która brzmi:

— jeśli jest skierowana do Ojca: „Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków”;

— jeśli jest skierowana do Ojca, lecz przy końcu jej wspomniany jest Syn: „Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków”;

— jeśli jest skierowana do Syna: „Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków”.

Natomiast modlitwy nad darami i po Komunii mają konkluzję krótszą, to znaczy:

— jeśli są skierowane do Ojca: „Przez Chrystusa, Pana naszego”;

— jeśli są skierowane do Ojca, lecz przy ich końcu wspomniany jest Syn: „Który żyje i króluje na wieki wieków”; — jeśli są skierowane do Syna: „Który żyjesz i królujesz na wieki wieków”.

 

õõõõõ

 

Ks. Jerzy Stefański – O Mszy Świętej najprościej

 

7. Czy szaty liturgiczne mają walor religijny?

 

Szaty i ich kolor zawierają w sobie pewne znaczenie i symbolikę. Dotyczy to nie tylko liturgii, lecz także życia codziennego, państwowego, wojskowego, służbowego itd. Dzisiejsze wierzchnie szaty celebransa są zasadniczo utrwaleniem tradycyjnych, rzymskich zwyczajów ubierania się w życiu codziennym. Szata zaś w liturgii spełnia funkcję obrzędową, sygnalizującą, świąteczną oraz informacyjną.

Wierzchnimi, najbardziej widocznymi szatami celebransa są: alba, ornat i stuła. Alba należy do najstarszych okryć celebransa. Jest to biała (albus znaczy biały) tunika z długimi rękawami, noszona ongiś jako zwyczajne, codzienne, świecki okrycie ciała. Kościół zachował tę praktykę w liturgii, jakkolwiek już od VI wieku alba zupełnie zniknęła z życia codziennego. Alba symbolizuje swym białym kolorem wolność od grzechu, potrzebę stawania przed Bogiem w czystości serca.

Ornat w życiu starożytnych Rzymian pełnił funkcję opończy, szerokiego płaszcza z otworem na głowę, niekiedy wyciętego po bokach. Z czasem stał się strojem eleganckim; jego noszenie było przywilejem senatorów rzymskich. Po uzyskaniu przez Kościół w IV w. wolności, powyższej opończy używało już prawie wyłącznie duchowieństwo w czasie liturgii mszalnej. Oznaczała ona dostojeństwo, powagę, szacunek, gdyż jej pierwotny kształt pozwalał jedynie na powolne, szerokie, uroczyste i majestatyczne gesty. I tak stopniowo ornat stał się symbolem „szaty Chrystusa”. Nieodzownym elementem towarzyszącym ornatowi jest stuła – szeroka taśma, wstęga czy szarfa, często ozdobna, harmonizująca z kolorem i haftem ornatu, nakładana na szyję celebransa. Jest symbolem powołania i spełniania posługi kapłańskiej.

Oran i stuła celebransa nieprzypadkowo przybierają w ciągu roku liturgicznego różne barwy. I one od wieków mają swoją symboliczną, biblijną, tradycyjną i kulturową wymowę. Koloru białego używa się w dni liturgiczne o charakterze radosnym, świątecznym. Biały to kolor światła, chwały nowego życia, niewinności. Uzasadnione zatem jest jego stosowanie w liturgii Bożego Narodzenia i okresie wielkanocnym (z wyjątkiem dni zawiązujących do Męki Pańskiej). Białego koloru używamy także w dni maryjne oraz ku czci świętych, którzy nie są męczennikami. Ornaty w kolorze czerwonym (symbol ognia, krwi, która daje życie, męki, miłości) używamy we Mszach Świętych ku czci Męki Pańskiej, świętych męczenników oraz w niedzielę Zesłania Ducha Świętego. Kolor filetowy wyraża pokutę, umartwienie, żałobę, a także pokorę i godność (zob. szaty biskupów i prałatów). Stosowany jest w okresie Adwentu, Wielkiego Postu, w liturgii mszalnej za zmarłych i w dni pokutne. Kolor zielony widoczny jest w dni zwykłe roku liturgicznego. Symbolizuje nadzieję, wzrost duchowy, wiarę w ostateczne przeznaczenie człowieka. Koloru czarnego można używać zamiast fioletowego w czasie liturgii za zmarłych. Funkcję uniwersalnego i uroczystego koloru pełni barwa złota. Oznacza ona bogactwo i majestat „złocistego światła” Chrystusa. Kolor ten może zastępować wszystkie omawiane powyżej.

Szaty i kolory liturgiczne mają nam zawsze przybliżać i plastycznie ukazywać godność, piękno i wyjątkowość celebracji eucharystycznej.

 

8. Rozpoczynamy: „W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”

 

Wielka tajemnicę naszej wiary, czyli Mszę Święta, celebrans rozpoczyna od przystąpienia do ołtarza Chrystusowego. Ponieważ cała Ofiara Chrystusa zostanie uobecniona na ołtarzu, a sam ołtarz ponadto symbolizuje osobę Chrystusa, celebrans jest wręcz zobowiązany do wyrażenia ołtarzowi należnej mu czci. Dokonuje tego przez ukłon i ucałowanie ołtarza, a czasami także przez jego okadzenie. Czyni to zawsze w imieniu całego zgromadzenia. Następnie celebrans udaje się na miejsce prezydialne. Razem z całym zgromadzeniem wykonuje znak krzyża i równocześnie wypowiada starożytną formułę, stosowaną dzisiaj na początku każdej celebracji liturgicznej, w tym oczywiście także Mszy Świętej.

Znak krzyża kojarzy się wyłącznie z chrześcijaństwem (krzyżyki na łańcuszku noszone przez nas na szyi są wyznaniem wiary i przyznaniem się do niej). Ten znak odnosi się oczywiście do ukrzyżowanego Chrystusa. To znak zbawienia, odkupienia, wiecznego przeznaczenia człowieka, a przede wszystkim znak miłości Boga do człowieka.

Znak krzyża jest zatem pierwszą modlitwą obecnych na liturgii mszalnej, obejmującą gest i formułę słowną. Kreśląc na sobie znak krzyża dotykamy czoła, serca i ramion, obejmując nim jakby całą naszą istotę i działanie.

Już na samym początku Mszy Świętej otrzymujemy podpowiedź, że żadna liturgia, także eucharystyczna, nie lubi samych tylko obecnych, niemych, biernych obserwatorów. Tacy z czasem jako pierwsi opuszczają Mszę Świętą, bo jej „nie czują”, bo się nie włączyli w jej przebieg i akcję.

Kiedy kreślimy na sobie znak krzyża, wypowiadamy znaną formułę: „W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. Ta formuła przypomina nam istotną prawdę, że liturgia eucharystyczna jest ofiarą składaną Bogu Ojcu przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym. Wyznając Trzy Osoby Trójcy Świętej, liturgia mszalna przypomina nam, że zostaliśmy ochrzczeni w imię Trzech Boskich Osób i tylko dlatego, że jesteśmy ochrzczeni, możemy brać udział we Mszy Świętej.

Kreślimy znak krzyża w postawie stojącej. Wiele biblijnych tekstów wyjaśnia nam, że ta postawa jest oznaką szacunku, opanowania, czuwania, gotowości, ale symbolizuje też człowieka wyprostowanego i prostolinijnego.

Z kolei celebrans pozdrawia obecnych używając jednej z kilku formuł do wyboru. Wszystkie one są zaczerpnięte z Biblii, z Nowego Testamentu, wszystkie też mają radosny charakter i zawierają przyjacielskie, wspólnotowe wezwanie do modlitewnej jedności z Bogiem. Najczęściej stosowane pozdrowienie: „Miłość Boga Ojca, łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa i dar jedności w Duchu Świętym niech będzie z wami wszystkimi” pochodzi z zakończenia Drugiego Listu św. Pawła do Koryntian (13,13). W pozdrowieniu „Pan z wami” rozpoznajemy obietnicę Anioła Gabriela skierowaną do Najświętszej Maryi Panny przy Zwiastowaniu („Pan z Tobą”). Wszystkie wstępne pozdrowienia celebransa zawierają jedno, zasadnicze przesłanie: oznajmiają o obecności samego Chrystusa wśród nas, a rozłożone ręce kapłana, towarzyszące slowom pozdrowienia, chcą objąć wszystkich obecnych.

„Pan z wami”. Czy i my z Panem?

 

9. Po co okadzenie?

 

Obrzęd okadzenia, który w czasie Mszy Świętej możemy kilkakrotnie zauważyć, nie wpływa na jej ważność. Ta czynność, pozbawiona pozornie praktycznego celu, ale sama w sobie zawierając piękną, duchową rozrzutność, połączona z estetyczną wonią spalanego kadzidła, symbolizuje jednak coś, co należy się tylko Bogu. Okadzanie jest bowiem plastyczną, obrazową katechezą, ukazującą nam w symboliczny sposób obecność Chrystusa w liturgii Mszy Świętej (i nie tylko Mszy Świętej). Tę obecność podkreśla okadzanie ołtarza, krzyża czy paschału, gdyż te liturgiczne przedmioty uosabiają samego Zbawcę i Odkupiciela. Dotyczy to także okadzanie postaci chleba i wina spoczywających na ołtarzu, które po powtórzeniu wieczernikowych słów Chrystusa w czasie konsekracji staną się Jego Ciałem i Krwią. Podobnie okadzając księgę Ewangelii czy cały lud zgromadzony przed ołtarzem podkreśla się, że z Biblii płynie do nas słowo samego Boga oraz że w zgromadzonym ludzie Bożym również obecny jest Chrystus. Wreszcie okadzony bywa sam celebrans, gdyż i on także działa z polecenia i w imieniu samego Chrystusa.

W sumie okadzenie przypomina, że Chrystus obecny jest w liturgii mszalnej na cztery sposoby: w osobie celebransa, w słowie Bożym, w istotnych znakach sakramentalnych oraz w ludzie Bożym.

1. W osobie celebransa. To z polecenia Chrystusa kapłan sprawuje Mszę Świętą. To Chrystus nakazał: „To czyńcie na moją pamiątkę”. To z polecenia Chrystusa kapłan czerpie moc przebaczania i odpuszczania grzechów, czyli wyłącznie z Jego autorytetu i mocy, przez które człowiek-kapłan uosabia to, co Boskie, Chrystusowe.

2. W słowie Bożym. Gdy słyszymy słowo biblijne, zwłaszcza ewangelijne, przemawia do nas Chrystus. To ono poucza, wyjaśnia, nakazuje, uobecnia wydarzenia, którymi Bóg nas zbawił i odkupił, dlatego tylko Jego słowo ma moc zobowiązującą, zdolną przemienić i udoskonalić nasze codzienne życie i postępowanie.

3. W istotnych znakach sakramentalnych. Okadzanie ołtarza, na którym spoczywa chleb i wino, przypomina o Wydarzeniu Wieczernikowym, w czasie którego Chrystus utożsamił się właśnie z tymi dwiema postaciami, zapewniając nas na zawsze, że jest to rzeczywiście Jego Ciało i Jego Krew za nas ofiarowane.

4. W zgromadzeniu liturgicznym. Wspólnota obecna na liturgii Mszy Świętej nie jest przypadkowym wiecem czy capstrzykiem. To religijne, tajemnicze „bycie razem”. Zapewnia o tym sam Chrystus słowami: „gdzie dwaj albo trzej są zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich”. Być razem i do tego mieć coś wspólnego – to ideał wspólnoty. Czyż obecność Chrystusa wśród nas nie zobowiązuje wszystkich do stałego budowania wspólnoty, pomagania sobie także poza liturgicznym spotkaniem?

 

10. „Panie, zmiłuj się nad nami”

 

Msza Święta jest dla wierzącego rzeczywistością najświętszą. My jednak, uczestnicy tej liturgii, obciążeni jesteśmy tym wszystkim, co słabe, grzeszne, chrome, niedoskonałe, ludzkie. Aby zatem godnie brać udział w celebracji eucharystycznej, każdy z nas musi najpierw uznać swą niedoskonałość i grzeszność oraz potrzebę przebaczenia i miłosierdzia, którego udzielić może tylko Bóg.

Do właściwego i godnego uczestnictwa w liturgii eucharystycznej przygotowuje nas mszalny akt pokuty. Może on z wyboru celebransa, przybierać trojaką formę. Najpowszechniejsza jest modlitwa pokutna nazywana często „spowiedzią powszechną”, gdyż rozpoczyna się od słów: „Spowiadam się Bogu Wszechmogącemu…”. Pokornie wyznajemy tu przed Bogiem i Kościołem prawdę o sobie, a także o potrzebie pomocy „z zewnątrz” – bo nie dokonam samozbawienia, bo jestem uzależniony od Bożego daru łaski, od daru Chrystusowego Odkupienia. To publiczne wyznanie win podpowiada zarazem, że każdy grzech jest nie tylko prywatną sprawą, lecz osłabia nas wszystkich, całą społeczność wierzących – czyli ze mną, z moim dobrem cały Kościół może być lepszy i odwrotnie: mój grzech osłabia i rani cały ziemski Kościół. Wszystkim nam bowiem grozi zaćmienie sumień w atmosferze fałszywych proroków etyki niezależnej od Dekalogu i od zdrowego rozsądku.

Inną możliwością aktu pokutnego jest formuła litanijna składająca się z dwóch części. W pierwszej można skorzystać z propozycji podanych w Mszale Rzymskim lub nawiązać do wydarzeń danego okresu liturgicznego. Można także na Mszy Świętej połączonej z innym sakramentem czy inną celebracją (np. z liturgią pogrzebową) dostosować odpowiednie wezwania. Druga cześć tej litanijnej formuły pokutnej kończymy zawsze aklamacją: „zmiłuj się nad nami”. Podobnymi słowami błagał o zmiłowanie już „dobry” łotr na krzyżu, na Wzgórzu Trupiej Czaszki. Tak też wołał ewangeliczny ślepiec Bartymeusz: „Jezu, zmiłuj się nade mną”. Gdy odmawiamy jako akt pokutny formułę niezawierającą dialogowanej odpowiedzi: „zmiłuj się nad nami”, wykonuje się zawsze dodatkowo śpiew Kyrie eleison, czyli Panie, zmiłuj się nad nami. Jest to najkrótsze wyznanie naszej wiary w miłosiernego i przebaczającego Boga. Słowa te były wypowiadane w liturgii już w czasach Kościoła starożytnego.

Każdą z powyższych formuł aktu pokutnego poprzedza zawsze zachęta celebransa do uznania przed Bogiem (w ciszy, w autorefleksji), że jesteśmy grzeszni. Jeśli na początku Mszy Świętej ma miejsce tzw. aspersja, czyli pokropienie wiernych wodą święconą, opuszcza się akt pokutny, gdyż owo pokropienie jest przypomnieniem skutków chrztu świętego, czyli odpuszczenia wszystkich grzechów. Akt pokutny nie może pozostać na poziomie rytualnego obrzędu, lecz sygnalizuje nam potrzebę zrozumienia cnoty pokuty jako stylu życia chrześcijańskiego.

 

11. „Chwała na wysokości Bogu”

 

Hymn ten, śpiewany lub recytowany w niedzielę i święta, spotykamy we Mszy Świętej wyłącznie Kościoła rzymskiego oraz zależnych od niego liturgiach obrządku mediolańskiego (ambrozjańskiego) i mazarabskiego (czyli hiszpańskiego). Tekst ten nazywa się także hymnem anielskim. Pierwsze bowiem jego słowa są dokładnym powtórzeniem przesłania aniołów skierowanego do pasterzy na polach betlejemskich z okazji narodzin Chrystusa Pana. Właśnie te słowa aniołów znajdujemy w Ewangelii św. Łukasza (2,14). Z tego względu w starożytności chrześcijańskiej wykonywano ten hymn wyłącznie w uroczystość Bożego Narodzenia.

Chwała na wysokości Bogu jest, obok innego hymnu: Ciebie Boga wysławiamy, najbardziej znaną, wzniosłą liturgiczną pieśnią wychwalającą i oddającą cześć Trójosobowemu Bogu, czyli Trójcy Przenajświętszej. Hymn ten uważany jest wręcz za klejnot starożytnej modlitwy Kościoła.

W starożytności chrześcijańskiej tylko biskup był upoważniony do rozpoczynania tego śpiewu w liturgii, zgodnie z ówczesnymi poglądami, że posługa biskupia i anielska są podobne. Dopiero na początku drugiego tysiąclecia przyjął się zwyczaj intonowania tego hymnu przez każdego celebransa.

Hymn Chwała na wysokości Bogu jest modlitwą uwielbienia i dziękczynienia składanego przez człowieka. Tutaj o nic nie prosimy. Wychwalamy Boga, wysławiamy Go, dzięki Mu składamy – właśnie za to, że jest dla nas Bogiem Ojcem. Pierwsza bowiem część powyższego tekstu jest skierowana do Boga Ojca. Stworzenie jest zdolne uznać i przyznać, że Bóg jest Stwórcą wszechrzeczy, że jest wszechmogący. Z kolei następne zdania kierują naszą uwagę i serca do osoby Jezusa Chrystusa, który swoim życiem, męką i zmartwychwstaniem gładzi grzechy świata, gdyż jest On Bogiem, który „siedzi po prawicy Ojca”. Uwielbienie przysługuje również Duchowi Świętemu, który stale pozostaje w „chwale Boga Ojca”.

Hymnu Chwała na wysokości Bogu nie śpiewa się w okresie Adwentu oraz Wielkiego Postu. Opuszczenie tego tekstu w czasie adwentowym jako okresie oczekiwania na świętowanie przyjścia Chrystusa Pana na ziemię zapowiada, że właśnie w czasie liturgii Bożego Narodzenia śpiew aniołów z pól betlejemskich zabrzmi mocnym i uzasadnionym historycznie głosem. Podobną motywację rozpoznajemy przy braku owego hymnu w okresie Wielkiego Postu. Proklamowanie prawdy o zmartwychwstaniu Chrystusa dokonuje się w czasie Mszy Świętej Wigilii Paschalnej w Wielką Sobotę wieczorem. Po wysłuchaniu czytań biblijnych dopiero poprzez śpiew hymnu Chwała na wysokości Bogu przy akompaniamencie dzwonów, sygnaturek i ministranckich dzwonków cała wspólnota liturgiczna bierze udział w radości ze zmartwychwstania Chrystusa Pana.

 

12. „Módlmy się”

 

Jest to zaproszenie celebransa na początku Mszy Świętej do każdego z nas, obecnych na liturgii eucharystycznej. Mamy wspólnie się modlić, zarówno jako indywidualni uczestnicy liturgii, jak też jako wspólnota, czyli Kościół. Tę modlitwę, która kończy pierwszą część liturgii mszalnej, czyli obrzędy wstępne, księga Mszału nazywa kolektą. Słowo to pochodzenia łacińskiego (colligare, czyli „zbierać razem”) objaśnia i zarazem uzasadnia jej przeznaczenie. Kolekta bowiem to nie tylko tekst przeznaczony do odczytania przez celebransa. Nieprzypadkowo obudowana jest ona dialogową strukturą. Składa się ona z czterech elementów, które z kolei domagają się naszego współudziału.

Otóż najpierw celebrans wzywa wszystkich obecnych do wzbudzenia w sobie własnych intencji zanoszonych do Boga. Zapowiada to zachęta słowna: „Módlmy się”. Po tej inwokacji musi nastąpić krótka, półminutowa chwila milczenia (to już drugi element tej rytualnej struktury modlitewnej). Każde przecież milczenie w liturgii, paradoksalnie, jest akcją, jest zawsze indywidualnym włączeniem się do sprawowanej celebracji. Na czym ono polega w odniesieniu do tej mszalnej modlitwy? W czasie tego krótkiego milczenia składamy w ręce kapłana „wszystkie nasze dzienne sprawy”, zwłaszcza te, które nas szczególnie bolą lub radują, są oczekiwaniem lub spełnieniem nadziei, dotyczą mnie lub moich najbliższych, wypływają z serca, czasami tragicznie obolałego lub odwrotnie – pełnego nadziei, miłości, wiary, a może także osobistego uwielbienia Boga, błagania Go o jakieś szczególne dobro itd. Wszystkie te indywidualne intencje, prośby, dziękczynienia czy uwielbienia celebrans zbiera razem i dołącza do zbiorowej modlitwy, zgodnej z danym kalendarzowym dniem czy okresem liturgicznym. Celebrans w postawie błagalnej, naśladując starożytny gest rozłożonych i wyciągniętych w kierunku niebios rąk (tzw. postawa oranta) wypowiada liturgiczną modlitwę dnia. Gest ten nawiązuje do tradycyjnego sposobu modlenia się pierwszych chrześcijan. Kolekta w swej treści jest liturgicznym uwielbieniem i prośbą kierowaną zazwyczaj do Boga Ojca przez pośrednictwo Jezusa Chrystusa w jedności z Duchem Świętym. Występują także kolekty adresowane bezpośrednio do samego Chrystusa. Powyższe modlitwy mają zazwyczaj trynitarne (czyli odnoszące się do Trzech Osób Boskich) zakończenie.

Wypowiedzenie przez kapłana treści kolekty stanowi zarazem trzeci element omawianego tu obrzędu. Ostatnia, czwarta część należy do całej wspólnoty liturgicznej. Jest nią odpowiedź: „Amen”. To ważna aklamacja zgromadzenia liturgicznego. Oznacza ona zgodę, przyzwolenie i utożsamienie się z usłyszanymi treściami.

 

Kancelaria Parafialna

zegar Poniedziałek, piątek:
07:00 - 09:00
zegar Wtorek, czwartek:
07:00 - 09:00, 16:00 - 18:00
tel Telefon:
(32) 222 31 21 wew. 15

Msze Święte

msza Niedziela i Święta:
07:00, 09:00, 10:30, 12:00, 16:30
msza Dni powszednie:
07:00, 18:00 (+ w piątek 16:30)
uwaga Ważne:

Szybki kontakt

church Adres:
41-400 Mysłowice
ul. Cegielniana 7a
Telefon Telefon dyżurny: 601 142 880
Telefon:
(32) 222 31 21
mail E-mail:
janow.miejskimailkatowicka.pl
Jesteś tutaj: Home KATECHIZM Katecheza dorosłych Katecheza 2024.03.26 – Struktura Mszy świętej (2)