Jest taka książka, którą warto przeczytać - Maria Szweda 2019r. (2)
- Szczegóły
- Poprawiono: 09 sierpień 2019
- Odsłony: 3518
Jest taka książka, którą warto przeczytać
Jest taka książka, którą warto przeczytać, aby zburzyć stereotyp, dowiedzieć się prawdy i być dumnym z takiego Patrona jakim jest św. Maksymilian Maria Kolbe. Mija kolejna rocznica głodowej śmierci Świętego. Z tej okazji cytuję fragment książki o św. Maksymilianie autorstwa O. Władysława Kluza OCD, który może zastąpić każdą inną treść czy komentarz o życiu i heroizmie naszego Patrona, a także zainspirować do przeczytania tej wartościowej pozycji o św. Maksymilianie. Książka nosi tytuł „Czterdzieści siedem lat życia”.
Oto wspomniany fragment:
„Czy 47 lat życia jest długim okresem? W porównaniu z wiecznością …na pewno błyskiem, ale jeżeli chodzi o doczesne życie –wystarczającym okresem , aby człowiek stał się symbolem bądź heroizmu, bądź bestialstwa na długie wieki historii ludzkości. Udowodnili to dwaj ludzie przez 47 lat swojego życia w tym samym okresie historycznym. Więcej- pierwsze ich lata życia były tak bardzo podobne do siebie. Obaj byli ministrantami, często przystępowali do spowiedzi i przyjmowali Komunię świętą, marzyli o kapłaństwie i pracy w roli misjonarzy. Obaj dobrze się uczyli. Mieli podobne predyspozycje psychiczne- zamiłowanie do nauk ścisłych i zdolności organizacyjne. Z czasem obaj pragnęli zdobyć dla swoich ideałów cały świat i to drogą ślepego posłuszeństwa. W roku 1941 ich drogi się skrzyżowały. Spotkali się po raz pierwszy i ostatni. Jeden z nich to o. Maksymilian Kolbe, twórca i gwardian Niepokalanowa, drugi to twórca i komendant obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu Rudolf Hoss.
O. Maksymilian Kolbe urodził się 8 stycznia 1894 r. w Zduńskiej Woli. Zginął śmiercią głodową 14 sierpnia 1941 r. w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu, oddając życie za nie znanego mu człowieka. Skazanego na śmierć.
Rudolf Hoss urodził się 25 listopada 1900 roku w Baden- Baden. Został powieszony 16 kwietnia 1947 r. w Oświęcimiu, na mocy wyroku polskiego Najwyższego Trybunału Narodowego, za stworzenie obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu i za wzięcie udziału w zabójstwie około trzech milionów ludzi.
Jeden z nich stał się symbolem heroicznej miłości bliźniego, drugi symbolem nienawiści człowieka do człowieka. Jak doszło do tego, skoro ich pierwsze lata były tak bardzo podobne do siebie, a dyspozycje psychiczne niemal identyczne? Niniejsza książka oparta tylko na nagich faktach, dzisiaj już historycznych, ma dopomóc czytelnikowi w znalezieniu odpowiedzi na to pytanie, które staje przed każdym uczciwie myślącym człowiekiem”.
Już sam ten fragment wystarcza, aby na osobę św. Maksymiliana spojrzeć zupełnie inaczej i nie widzieć w nim tylko poczciwego, brodatego zakonnika, ale wybitnego, wykształconego organizatora, żyjącego dla Boga, Maryi Niepokalanej i dla ludzi.
Książka wydana została w Niepokalanowie przez Wydawnictwo Ojców Franciszkanów. Bardzo polecam.
Maria Szweda- sierpień 2019